środa, 16 stycznia 2013

„Nauka pozytywnego myślenia”





Nie często zdarza się aby komediodramat z elementami komedii romantycznej potrafił tak pozytywnie zaskoczyć. Zazwyczaj reżyser pokazuje oklepaną historyjkę, która już w połowie seansu jest przewidywalna. Jednak David O. Russell w swoim najnowszym filmie „Poradnik pozytywnego myślenia” pokazał, że można inaczej, pozornie prosta historia przedstawiona w zupełnie inny sposób. Co sprawia, że obraz staje się wyjątkowy i wyróżnia spośród innych.
 Głównego bohatera Pata Solitano- w tej roli wspaniały Bradley Cooper- poznajemy w momencie, kiedy opuszcza szpital psychiatryczny. Nie przebywał tam z powodu poważnej choroby. Jego problem to trudności z powstrzymaniem emocji i frustracji, co częściej przynosi negatywne skutki. W trakcie terapii Pat postanawia myśleć pozytywnie, a wszystko co złe odsuwa. Przez co jego zachowanie bywa śmieszne i nieco naiwne, jak w przypadku czytania mało optymistycznego zakończenia jednej z książek Hemingway’a. W efekcie mężczyzna wpada w furię i z impetem wyrzuca książkę przez zamknięte okno wybijając szybę. Po ośmiu miesiącach w zamknięciu powrót do rzeczywistości nie należy da najłatwiejszych, zwłaszcza, że Pat stracił żonę, którą przyłapał na zdradzie i w dalszym ciągu trudno mu zapanować nad emocjami. Na domiar złego Pat poznaje Tiffany- w tę postać wcieliła się czarująca Jennifer Lawrence- wdowę, która śmiało może konkurować z głównym bohaterem o miano najbardziej szalonej osoby. Ich ścieżki krzyżują się nie bez przyczyny, los daje im szansę aby sobie wzajemnie pomogli zapomnieć o przeszłości. 


Prosta i na pozór przewidywalna historia za sprawą charyzmatycznych w pewien sposób postaci jest przyjemna w odbiorze. Film ma swój niepowtarzalny klimat i urok, znajdziemy w nim wszystko, komedie i dowcip, nie brakuje w nim również momentów smutnych i pełnych refleksji. Idealne proporcje tych elementów sprawiają, że film jest zupełnie inny od tradycyjnych komedii romantycznych. Prostota przekazu i minimalizacja słów w niektórych scenach. Reżyser postawił na zbliżenia twarzy bohaterów, aby za pomocą ich mimiki, a nie słów, widz mógł odczytać uczucia jakie nimi kierują, co dało piękny i poruszający efekt.
Na uwagę zasługuje również doskonale dobrana muzyka. Ścieżka dźwiękowa nie dość, że oddaje emocje jakie widzimy na ekranie to w dodatku nie przesłania akcji, jak to czasem bywa. Wśród muzyków, których utwory można usłyszeć w filmie są między innymi: Bob Dylan, Led Zeppelin czy Johnny Cash.
„Poradnik pozytywnego myślenia” miał swoją światową premierę we wrześniu 2012 roku i ciągle zdobywa nagrody oraz pochlebne recenzje krytyków filmowych. Świetnie wyreżyserowany, doskonale zagrany, wciągający i emocjonujący czego dowodem niech będzie 8 nominacji do Oscara.
Bez obaw można zaryzykować stwierdzenie, że jest to jeden z najlepszych filmów ubiegłego roku, na który widzowie w Polsce będą musieli poczekać niestety aż do 8 lutego 2013 roku.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz